Czy miałaś kiedyś wrażenie, że związki tych z twoich znajomych, które zaczynały się spotykać z kimś z waszej szkoły średniej, były znacznie dziwniejsze, niż związki innych osób? Być może wcale nie było to wrażenie, w końcu pierwsze związki znacznie odbiegają od każdej następnej i dojrzalszej relacji, ale sam czynnik tego, że spotykają się ze sobą dwie osoby z tej samej klasy, wpływa na ich zachowanie.

Związki trochę na pokaz

Związki tworzone przez osoby, które codziennie spotykały się w szkole, są bardzo specyficzne. Codziennie wystawiamy się na ocenę innych, chcemy więc wypaść jak najlepiej. Stąd biorą się dziwne, często przerysowane sytuacje, takie jak zdecydowanie za czułe gesty, które wyglądają bardzo nienaturalnie i często wręcz teatralnie. To samo tyczy się uciekaniem w „ustronne” miejsca na korytarzu, co daje nam zupełnie odwrotny skutek, niż schowanie się przed oczami ciekawskich. To wszystko sprawia, że te związki wydają nam się naciągane albo tworzone na pokaz. Często młode osoby nie rozumieją po prostu, że będąc w miejscu publicznym, nie muszą pokazywać, jak szczęśliwi są.

Za dużo razem w czasie szkoły

Związki szkolne mają to do siebie, że obie strony starają się spędzić ze sobą jak najwięcej czasu. Nic w tym dziwnego, zapewne mieszkają całkiem spory dystans od siebie, a jeśli są jeszcze młodzi, to żadne nie ma prawa jazdy. To utrudnia im kontakt poza szkołą. Jednocześnie jednak, przez taką postawę, zamykają się powoli w swoim własnym świecie, zupełnie zapominając o swoich znajomych czy typowo szkolnych obowiązkach. Przerwy spędzają ze sobą, a lekcje najczęściej schodzą im na oczekiwaniu na przerwę. To buduje dystans między nimi, a ich znajomymi, co sprawia, że z naszej perspektywy ich związek wydaje się niepoważny i przerysowany.

Związki w szkole na pokaz

W szkole możemy znaleźć sobie partnera na całe życie, ale zdarzają się i takie relacje, które nawet z jednej strony są zawierane tylko na pokaz. Wtedy przeważnie całowanie się na środku korytarza albo przechadzanie się po nim pod rękę staje się normą dla całej szkolnej społeczności. Może nas to irytować, ale dla wielu osób obojga płci takie osoby stają się nagle atrakcyjne. W końcu są zajęte, więc musi w nich coś być. To pozwala obu stronom znaleźć w przyszłości chętnego partnera bez większego wysiłku. Związki na pokaz przeważnie bardzo szybko się kończą, a osoby z niego przeskakują na kolejny kwiatek i cała historia się powtarza.